Sisi poleca się do adopcji W godzinach popołudniowych otrzymaliśmy telefon z prośbą o jak najszybszą pomoc dla kotki. Zgłoszenie to otrzymaliśmy od Pani Marii Treder, która przebywa w sanatorium w Ciechocinku. Była ona świadkiem wyrzucenia kota z samochodu. Ponieważ była późna pora nie mogła spisać numeru rejestracyjnego pojazdu, z którego wyrzucono kota. Przez dwa tygodnie kotka była dokarmiana przez Panią Marię. Trzy dni temu pensjonariusze przebywający na zabiegach usłyszeli przeraźliwy pisk kota. Kotka próbując dostać się do pokoju przez okno zawiesiła się na obroży. Mało brakowało a doszło by do tragedii. Dzięki czujności pensjonariuszy i pracowników kotkę uwolniono. Po odebraniu przez nas kotki bezwłocznie udaliśmy się do Przychodni weterynaryjnej Arka. Po dokładnych oględzinach i zdjęciach RTG okazało się że kicia ma jedynie mocno opuchniętą szyję i tchawicę. Tricolorka dostała na imię Sisi, która przebywa pod naszą opieką. Po kuracji Sisi będzie polecała się do adopcji.